Dziś blogi parentingowe i inne „mamowe” wybuchają wpisami o tym jak to cudownie jest być Mamą. Nie będę zatem oryginalna ale co poradzić na to, że to tak fantastyczne uczucie? :)

Bo być mamą to cudowna rzecz. To szczęście każdego dnia, to szybsze serca bicie na każde "mamamama", to świadomość, że jest Ktoś, Kto kocha bezwarunkowo, Ktoś dla Kogo jesteś całym Światem. Bycie mamą to też wielka odpowiedzialność, którą z radością dźwigam. Już drugi raz mam zaszczyt świętować ten wyjątkowy dzień, choć jak dla mnie "Dzień Matki" jest każdego dnia.

Mamą jestem od 13 miesięcy i 4 dni. Jest to zdecydowanie najpiękniejszy okres w moim życiu. Kocham być mamą. Jednak nie oszukujmy się, moje doświadczenie jest jeszcze znikome… Dlatego dziś chciałabym napisać bardziej o obserwacjach znanych mi Mam niż o swojej karierze w tej roli. Konkretnie o Takiej Jednej, Wyjątkowej… o MOJEJ. Widzę, jak ciężką pracą jest bycie mamą. Dwa lata w korpo, przy nadgodzinach i różnych stresujących sytuacjach to absolutne NIC w porównaniu z urlopem macierzyńskim.. a uwierzcie, potrafiłam się w nocy obudzić i do kompa siąść, bo mnie obudziło przekonanie, że o czymś zapomniałam. Jesteś mamą, tzn. że jesteś w pracy 24h/dobę. To nic odkrywczego pewnie, ale dopiero sobie to uświadamiam. Wiem teraz jaką cierpliwością każdego dnia moja Mama musiała się wykazywać (ja: „uśnij Słoneczko, uśnij Synku, ŚPIIIIJ w końcu… Kochanie”), z iloma trudnymi sytuacjami się zmagała (ja: „serio? kupa? w samochodzie z jasną tapicerką? SERIO?!?”), ile pytań rodziło się w Jej głowie na widok czerwonej kropki na rączce (ja: "może to jakiś egzotyczny wirus s(niewiadomo)kąd"), czy zakasłania pierwszego (ja:”czy to aby nie zapalenie płuc? 😱”). I choć czasami się spieramy, mamy inne zdanie, czy rzucimy słuchawką, to wzajemnie się potrzebujemy. Mam nadzieję, że mój Syn, kiedy dorośnie nadal będzie mnie potrzebował.

Dlatego w tym wyjątkowym Dniu razem z moją wspaniałą Siostrą chciałybyśmy podziękować za każdą nieprzespaną noc, przeprosić za każdą łzę i podziękować za wszystko to, czego się nauczyłyśmy a szczególnie za podejście do rodziny, szacunek do ludzi i smykałkę do kuchni :) 

Dziękujemy!